Mini Wariors – mali wojownicy z dużym potencjałem

Paweł Kański | 16 września 2015 | Android, Aplikacje, Gry, iOS, Recenzje | Brak komentarzy

Mini Wariors to całkiem świeża jeszcze gra strategiczna na Androida i iOS-a. Zadaniem gracza jest zbudowanie własnej armii, rozwijanie bohaterów oraz wygrywanie kolejnych bitw. Produkcja ta wyróżnia się bardzo dużą ilością różnego rodzaju funkcji oraz naprawdę wysoką grywalnością. Od Mini Wariors naprawdę trudno jest się oderwać!

Zobacz też: DUNGEON BOSS – MINECRAFT SPOTYKA RPG

Grę rozpoczynamy od dobrania sobie bohatera, który dowodzi mało liczebnym oddziałem. Głównym zadaniem jest wygrywanie bitew, a najważniejszym wskaźnikiem przydatności naszych żołnierzy jest tzw. Attack Power. Oznacza on sumę siły ataku wszystkich jednostek. Na początku wygląda on naprawdę mizernie, ale nie przejmujcie się tym. Rozpoczynając grę nie natraficie na specjalnie mocnych wrogów.

Najlepszym sposobem na zwiększanie siły ataku (Attack Power) naszych wojsk jest zwiększenie ilości bohaterów i liczebności ich oddziałów, zdobywanie punktów doświadczenia, ulepszanie ich umiejętności (skills) oraz wyposażanie wojsk w nowy ekwipunek. By tego dokonać niezbędne są nam surowce. Najważniejszym z nich jest złoto, które zdobywa się wygrywając kolejne walki. Ważną walutą są też kryształy, które można otrzymać za odblokowanie pewnych osiągnięć. By odbyć walkę potrzebne są też punkty energii. Są one ograniczone, ale co określoną ilość czasu dodany jest nam jeden punkt energii.

Na pole bitwy możemy wystawić tylko ograniczoną ilość oddziałów. By móc zwiększać ich liczbę, musimy zdobywać punkty prestiżu (prestige). Zdobywa się je, oczywiście, poprzez walkę. Im większy poziom tego wskaźnika, tym więcej oddziałów możemy wystawić do walki, co zwiększa nasz Attack Power i pozwala łatwiej zwyciężać bitwy.

Same bitwy są jednak dosyć rozczarowujące. Rola gracza ograniczać się do ulepszania wojsk, zwiększania liczby oddziałów i do dobrego ustawienia wojsk na planszy. Same bitwy rozgrywane są automatycznie przez grę. Oznacza to, że nie możemy kierować jednostkami w żaden sposób! Wszystko robi za nas komputer, co bardzo często nie wychodzi mu zbyt dobrze. W czasie bitwy możemy jedynie skorzystać z mocy specjalnych jakie osiągamy – może to być np. atak z powietrza, lub przyzwanie dodatkowych oddziałów spoza naszej armii. Mogą to być np. mieszkańcy okolicznej wioski (Militia) lub … ninja. To fajny dodatek, ale raczej nie przesądza o wygraniu bitwy.

Gra ma naprawdę duuuuuużo opcji i na początku bardzo trudno je wszystkie zrozumieć i ogarnąć. Samouczek jest krótki i naprawdę kiepski, co sprawia, że większości rzeczy musimy nauczyć się sami, w trakcie gry. Oprawa graficzna utrzymana jest „kreskówkowym” stylu, co nie każdemu się pewnie spodoba. Na pierwszy rzut oka bitwy wyglądają imponująco, szczególnie gdy do walki stoją dwie duże armie. Jednak w trakcie walki, wszystko się miesza i czasem trudno powiedzieć kto wygrywa, a kto przegrywa. Niezwykle pomocny jest więc pasek, który widzimy an górze ekranu podczas bitew. Wskazuje on energię dwóch walczących wojsk.

Reasumując: Mini Warriors to bardzo ciekawa gra, w której nacisk skupiony jest raczej na zdobywanie surowców oraz rozbudowywanie wojsk niż na samą walkę. Nie wszyscy to polubią, ale twórcom gry udało się mnie przekonać swoim systemem. Mini Warriors wciąga naprawdę mocno i chociaż gra nie jest idealna, potrafi wciągnąć na bardzo długi okres. Naprawdę, można ją szczerze wszystkim polecić!